ale jej się opłaciło, nic sobie nie zrobiła ,a ile frajdy miała,
do końca życia będzie wspominać
i czas będzie miała na myślenie...........
Glucholazyonline.com.pl w Twoim smartfonie!
Masz dla nas temat? Wyślij foto i opis poprzez aplikację mobilną. To najszybszy sposób na dotarcie do czytelników.
Najnowsze wiadomości i informacje o mieście w jednej aplikacji!
Aplikację na smartfony z systemem Android pobierzesz tutaj.
Kradzionym samochodem, bez uprawnień i świateł jeździła nocą po ulicach Nysy. Potem próbowała uciec przed policyjnym patrolem. Swoją podróż zakończyła uderzając w jadącą z przeciwka ciężarówkę i dachując. Jak się okazało miała 17 lat. Teraz grozi jej do 8 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, kilkanaście minut po 23.00 w Nysie. Patrol dzielnicowych zauważył jak ulicami miasta porusza się kierowca fordem bez świateł. Aby zapobiec niebezpieczeństwu policjanci postanowili interweniować. Na ich widok ford zaczął przyspieszać i odjeżdżać w kierunku Opola. Kierujący nie reagował na sygnały do zatrzymania wydawane przez policjantów. Popełniając szereg wykroczeń drogowych oddalał się od policyjnego radiowozu. Nagle stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w jadącą z naprzeciwka ciężarówkę, a później dachował.
Za kierownicą forda siedziała 17-letnia mieszkanka gminy Głuchołazy. Na szczęście dziewczyna nie doznała poważnych obrażeń. W chwili zdarzenia była trzeźwa.
Policjanci szybko ustalili, że 17-latka wcześniej ukradła samochód z jednego z parkingów. Dziewczyna wykorzystując fakt, że auto było otwarte uruchomiła silnik bez kluczyków i odjechała.
Mundurowi zatrzymali ją w policyjnym areszcie. Już dzień po zdarzeniu śledczy przedstawili 17-latce zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu za co grozi do 8 lat więzienia. Dodatkowo dziewczyna odpowie za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, jazdę bez uprawnień oraz niezatrzymanie się do policyjnej kontroli.
podkom. K. Janas KPP Nysa
zamknąć do więzienia i żadnej litości, niech małolaty się boją...