-
Nadrzędna kategoria: Aktualności
-
Opublikowano: 16 sierpień 2020
-
Poprawiono: 16 sierpień 2020
-
16 Sie 2020
-
Odsłony: 4953
(Artykuł przeczytasz w 1 minutę)
Znów to nieszczęsne skrzyżowanie. Kolejna stłuczka miała miejsce na skrzyżowaniu ulic Chopina i Karłowicza. Który to już raz? Dopóki włodarze nie zrozumieją, jak poważnym zagrożeniem dla jadących, przede wszystkim spoza miasta, kierowców w odwiedziny do szpitali jest to skrzyżowanie, dopóki częste będą tu stłuczki, kolizje, albo poważne wypadki drogowe.
Tuż przed 15-stą można było usłyszeć potężny huk ze strony skrzyżowania. Na miejscu okazało się, że w białą Toyotę uderzył inny samochód, który odjechał z miejsca wypadku. Na miejscu pozostał kierowca ze swoim pojazdem. Nie ma do tej chwili żadnych służb, mimo wszystko uważajcie poruszając się tamtędy.
Można pisać i pisać o kolejnych zdarzeniach. Aż trudno zrozumieć, co kieruje włodarzami, by nie podejmować żadnych działań w kierunku poprawy bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu. Jeżeli formuła skrzyżowania równorzędnego nie spełnia swego zadania, może warto wprowadzić pierwszeństwo?
Co ciekawe - do wypadków nie dochodziło, gdy na czas budowy nowego mostu na ul. Powstańców Śląskich na niniejszym skrzyżowaniu to pierwszeństwo było wprowadzone. Wówczas, przez kilka miesięcy cały ruch w stronę granicy przejęła ulica Chopina, Aleja Jana Pawła II, Parkowa. A mimo to, mimo natężonego ruchu do wypadku nie doszło.
Dobry artykuł!0
Nie lubię1