-
Nadrzędna kategoria: Aktualności
-
Opublikowano: 11 luty 2019
-
Poprawiono: 11 luty 2019
-
11 Lut 2019
-
Odsłony: 4511
(Artykuł przeczytasz w 2 - 3 minut)
Jeszcze nowa linia bezpłatnej komunikacji gminnej nie ruszyła a już budzi kontrowersje i problemy. Oto bowiem bezpłatne autobusy PKS, które mają dojechać do każdej miejscowości w gminie, zamiast poprawić sytuację - ją utrudniają. Mieszkańcy już pomstują - że rozkłady jazdy są niedostosowane dla ludzi, którzy chcą dojechać do pracy.
W ten sposób wyklucza lub stwarza się problem mieszkańcom. Bezpłatne kursy około południa mogą odpowiadać osobom, które do miasta jadą na zakupy, ale nie tym, którzy od dziś (poniedziałek) będą usiłować dostać się do pracy w rozsądnych godzinach.
Do czterech dziennie ograniczył liczbę kursów "BUS" Jana Dąbrowskiego. A jego busy miały wzięcie w komunikacji pomiędzy dzielnicami miasta, mimo, że płatne 2 złote za przejazd. Dziś rankiem do pracy w szpitalach MSWiA i przy Lompy dojechać nie mogły pielęgniarki mieszkające na Os. Koszyka bo z "BUS"-a wypadł kurs do miasta ze Sławniowic na 7 rano. Dziś wypadało im "deptać z buta" ponad 2 kilometry.
KOCHANI KTO Z WAS JEST ZA BUSEM !!!!
Masz rację wolę zapłacić i mieć lepszy dojazd do pracy!!!
Nie lepiej mają mieszkańcy wiosek, do których właśnie "BUS" dojeżdżał, a więc Sławniowice, Burgrabice, Biskupów, Gierałcice - brak tego samu kursu, który pielęgniarki mógł dowieźć na Osiedle Tysiąclecia spowodował, że wielu mieszkańców tych wiosek nie mają możliwości dojazdu do pracy na godzinę 7.
Ciocia mieszka w Burgrabicach, jest załamana bo będzie musiała do pracy chodzić a nogach dzięki Panu Burmistrzowi, wymyślił sobie darmową komunikację nie patrząc na ludzi którzy dojeżdżają do pracy.
W sobotę tez jeździ tylko jeden jedyny autobus rano o 9:37 a jak ktoś ma do pracy na 14 czy 15 to co ma od rana od 10 siedzieć w mieście i czekać? Możecie interweniować w tej sprawie? Naprawdę ten rozkład jest bardzo nietrafiony bo tak naprawdę w ciągu dwóch godzin jada dwa autobusy i bus a później już nic nie jedzie
Mieszkańcy narzekają, że przystanki bezpłatnego PKS są niedopasowane do potrzeb. Przykładowo - autobus zatrzymuje się przy PSP3 na Karłowicza, ale na Osiedlu Tysiąclecia, przez które przejeżdża - już nie. Mieszkaniec przejedzie obok swojego domu by wysiąść przy szkole a potem wracać już pieszo do góry. Oczywiście - można prosić kierowcę, by zatrzymał się na Szopena - ale czy to zrobi? To już zależy od samego kierowcy.
Jak by nie kombinował - bezpłatne kursy PKS spowodowały wiele problemu. A miało być tak dobrze. Tylko dlaczego wyszło jak zwykle - inaczej? Na to wygląda, że te bezpłatne "PKS-y" mogą służyć tylko tym, którzy nie pracują. Bo przecież jak ktoś pracuje to go stać na rower albo prawo jazdy i auto. Nieprawdaż?
Cytaty w artykule pochodzą z naszego FB.
Aktualne rozkłady jazdy w mobilnej aplikacji (smartfony z Androidem) lub w zakładce Rozkłady Jazdy (dla komputerów)
Dobry artykuł!0
Nie lubię0