To ja mam propozycje dla Ciebie. Proponuję abyś ty spędził noc przy temp. 6 stopni celsjusza, bo taka była wówczas w nocy, zrobimy eksperyment, Strój podobny do zaginionego. Wówczas sprawdzimy czy rzeczywiscie nic sie nie dzieje. Podniesiesz rękawice czy tchórzysz?
Tobie Marku sugeruję więcej dobrych chęci w czytaniu ze zrozumieniem i miej emocji w komentowaniu. Nie napisałem w swoim komentarzu, "że nic się nie dzieje" a jedynie, że z pewnością zmarzło się zaginionemu człowiekowi, lecz przetrwanie nocy w takich warunkach NIE JEST NICZYM NADZWYCZAJNYM i to podkreślam. Napisałem również, że mógł spędzić noc na dworcu czy w jakiejś wiatce turystycznej, których po czeskiej stronie nie brakuje.
Co do Twojej "rękawicy" - spędziłem wiele nocy pod gołym niebem i zapewniam Cię, że zdarzało mi się "kiblować" w znacznie gorszych warunkach. Jeśli Ty nie wymiękniesz to spędzę taką noc w Twoim towarzystwie i sam się przekonasz, że jest to możliwe bez narażania na szwank zdrowia lub życia.
Pozdrawiam