To nie bomba ani skażenie chemiczne, choć ta ostatnia wersja była przyczyną wezwania jednostki Straży Pożarnej, która w maskach wkroczyła do placówki Poczty Polskiej przy ul. Kościuszki po czym wyprosiła z budynku wszystkich klientów.

Przyczyną wezwania był środek chemiczny, który wylał się z jednej z paczek. Dziwny i mocny zapach pojawił się w placówce. Już wzywano specjalną jednostkę do walki ze skażeniem chemicznym, ale odbiorca przesyłki, którego wezwano do placówki wyjaśnił, co paczka zawiera. Był to preparat grzybobójczy do budynków. Wobec niskiej szkodliwości preparatu, który zneutralizowano, nasi druhowie zakończyli akcję.

Foto: Aplikacja mobilna, Pan Damian