Tężnia, o rozpoczęciu budowy której przed chwilą informowaliśmy to projekt powiatu. Gmina natomiast jest w trakcie prac rewitalizacyjnych terenów dawnego obszaru uzdrowiskowego. Trwają prace przy górnym stawie, od dłuższego czasu pracuje firma na terenie muszli leśnej. I o ile prace przy górnym stawie nie są zagrożone, to zainteresowało nas, co będzie z remontem na terenie muszli koncertowej w czasie zapowiadanych imprez. 

  - Firma Zbylbruk ma opuścić teren do 30 czerwca - mówi nam Roman Sambor, wiceburmistrz. Do tego czasu zagrodzone zostanie miejsce po dawnej fontannie. Teraz jest tam dziura. Firma wróci do muszli we wrześniu, a więc już po wszystkich imprezach. Prace mają potrwać do czerwca - lipca przyszłego roku. 

Koszt całości rewitalizacji to nieco ponad 5 milionów złotych. Na efekty poczekamy, ale według projektów i makiet sam teren muszli będzie miejscem zupełnie odmienionym, który ma przyciągać turystę i mieszkańca. Nowa fontanna, widownia, toalety i punkt dla organizatora koncertów, w końcu sam budynek muszli ma zostać odnowiony - to tylko plany na teren festiwalowy. Dużo pracy szykuje się przy Górnym Stawie - sąsiadującym z pięknie odnowionym parkiem przy Górniku II fundacji Benevolens. W tym miejscu uważajmy przychodząc w tamte okolice - w tym momencie przy stawie są ścinane drzewa. Może być niebezpiecznie. 

Niestety, zapomnijmy o przejęciu schroniska na Górze Parkowej. To nadal jest i będzie prywatne, a cena, jaką żąda właściciel jest nieadekwatna do rzeczywistej wartości ruiny. Schroniskiem było zainteresowane ostatnio pewne stowarzyszenie na górnym śląsku, które szuka nowych, górskich terenów pod inwestycje. Niestety, jak na tą chwilę wiemy - skończyło się tylko na wstępnym zainteresowaniu.