-
Nadrzędna kategoria: Aktualności
-
Opublikowano: 01 czerwiec 2016
-
Poprawiono: 01 czerwiec 2016
-
01 Cze 2016
-
Odsłony: 2923
(Artykuł przeczytasz w 2 - 4 minut)
Nasz Onlinekontakt ostatnio oblegany. Kolejna sprawa, którą publikujemy dotyczy naszego czytelnika, który ma wątpliwości odnośnie parkowania. List przekazaliśmy do Straży Miejskiej z prośbą o interpretację według obowiązujących przepisów. Poniżej pytanie i odpowiedź.
Zaparkowałem dzisiaj na chwilę na włączonym silniku w miejscu oznaczonym tym kwadratem na ulicy Ligonia. Spotkałem się tam z wielkim buntem mieszkańców że to jest teren prywatny. Tabliczka była dopiero przede mną oraz nie było nigdzie wyznaczonych granic tego terenu prywatnego (o ile on prywatny jest). Czy to nadal strefa zamieszkania (w sumie granicy końca strefy zamieszkania też tam nie było). Moje pytanie: czy zaparkowałem źle względem niewyznaczonego miejsca w strefie zamieszkania czy też zaparkowałem źle względem terenu prywatnego ?
Odpowiedź, którą dziś otrzymaliśmy ze strony Straży Miejskiej:
Odpowiadając na pytanie należy rozpatrzyć kilka kwestii. Zgodnie z art. 2 ustawy z 20.06.1997 roku „Prawo o ruchu drogowym” (Dz. U. Nr 108, poz. 908 z późn. zm.) „strefa zamieszkania" jest to obszar obejmujący drogi publiczne lub inne drogi, na którym obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego, a wjazdy i wyjazdy oznaczone są odpowiednimi znakami drogowymi. Niewątpliwie miejsce to znajduje się w strefie zamieszkania. Biorąc pod uwagę definicję strefy zamieszkania należy ustalić czy miejsce wskazane na zdjęciu mieści się w kategorii drogi?
Podział wszystkich dróg ma charakter dychotomiczny /podział na dwie różniące się zasadniczo części/ – droga może być albo publiczna, albo wewnętrzna. Trzeciej możliwości nie ma. Zgodnie z art. 1 ustawy o drogach publicznych drogą publiczną jest droga zaliczona na podstawie przepisów ustawy do jednej z kategorii dróg, z której może korzystać każdy, zgodnie z jej przeznaczeniem (z ograniczeniami i wyjątkami określonymi w odrębnych przepisach). Jeśli zatem określona droga nie została w formalny sposób zaliczona do kategorii dróg krajowych, wojewódzkich, powiatowych lub gminnych, będzie ona drogą wewnętrzną.
Pojęcie drogi wewnętrznej można rozpatrywać w dwóch kategoriach: Ustawy o Drogach Publicznych oraz Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym. Biorąc pod uwagę definicję z tych dwóch ustaw można dojść do wniosku, że wydzielony pas terenu, który jest przeznaczony dla ruchu pojazdów i na którym ruch ten faktycznie się odbywa, o ile tylko nie ma położonej specjalnej nawierzchni (ruch odbywa się bezpośrednio po gruncie) nie byłby drogą w rozumieniu ustawy o drogach publicznych, zaś byłby nią w rozumieniu prawa o ruchu drogowym.
Aby uniknąć takich paradoksów przyjmuje się zasadniczo, że do uznania danego gruntu (terenu) za drogę wystarczające jest by był przeznaczony na cele ruchu drogowego, co jest potwierdzane odpowiednim oznaczeniem w ewidencji gruntów i budynków.
Zatem podsumowując: drogą wewnętrzną będzie wydzielony grunt (działki) oznaczony w ewidencji gruntów i budynków jako droga, o ile nie został on uznany w odpowiedniej procedurze za część drogi publicznej.
W tym konkretnym przypadku teren ten nie jest oznaczony literką ,,dr” w związku z czym nie jest drogą wewnętrzna. Należy jeszcze wskazać, iż miejsce to nie posiada żadnych cech charakteryzujących drogę np. znaki drogowe. Reasumując, kierowca dokonujący postoju w tym miejscu wg mnie nie popełnia wykroczenia polegającego na postoju w strefie zamieszkania w miejscu innym niż wyznaczone w tym celu.
Drugą kwestią jest naruszenie prawa własności, co nie jest usankcjonowane w prawie o ruchu drogowym natomiast jest w kodeksie cywilnym.
Art. 343. § 1. Posiadacz może zastosować obronę konieczną, ażeby odeprzeć samowolne naruszenie posiadania.
§ 2. Posiadacz nieruchomości może niezwłocznie po samowolnym naruszeniu posiadania przywrócić własnym działaniem stan poprzedni; nie wolno mu jednak stosować przy tym przemocy względem osób. Posiadacz rzeczy ruchomej, jeżeli grozi mu niebezpieczeństwo niepowetowanej szkody, może natychmiast po samowolnym pozbawieniu go posiadania zastosować niezbędną samopomoc w celu przywrócenia stanu poprzedniego.
Na podstawie paragrafu drugiego właściciel terenu może doprowadzić do usunięcia pojazdu w sposób nieuszkadzający pojazd i domagać się zwrotu poniesionych kosztów.
Jeżeli zaś chodzi o sytuację przedstawioną na załączonej fotografii prawo własności nie zostało naruszone gdyż miejsce, w którym nastąpiło zatrzymanie lub postój w wykazie ewidencji gruntów jest jako teren mieszkaniowy, którego właścicielem jest Gmina Głuchołazy.
Opracował
Tomasz DZIEDZIŃSKI
Zdzisław ORZEŁ
Dobry artykuł!0
Nie lubię0