Po przeczytaniu tytułu „energetyczny wampir” przez niektórych czytelników może to zostać zinterpretowane jako absurd, irracjonalność, oraz to, że mam skłonności do konfabulacji albo, że postradałam rozum.

 „Zadaniem każdego człowieka jest być twórcą własnego życia: człowiek ma uczynić z niego arcydzieło sztuki.”

Profilaktyka zdrowotna, adekwatna dieta, dbałość o kondycję fizyczną w postaci uprawiania regularnych ćwiczeń są bardzo newralgiczne i powinnyśmy tego przestrzegać, a zwłaszcza w obecnych czasach, gdy znajdujemy się pod presją pandemii, która zamknęła nam drzwi mieszkań i częściowo uniemożliwia nam swobodne wyjścia z domu.

 

 Czekają nas kolejne radykalne zmiany związane z dezaktualizacją, zniesieniem pewnych obostrzeń. Zostaje wprowadzony III etap odmrażania gospodarki, który dotyczy między innymi takich branż jak: salony fryzjerskie, oraz kosmetyczne. Ta informacja spotkała się z satysfakcją, ukontentowaniem wielu kobiet (mnie również), które oczekiwały na ten moment. Są jednak osoby, które sceptycznie się do tego odnoszą, gdyż niepokój wzbudza w nich styczność z innymi osobami np.: na poczekalni. Nie ma podstaw do obaw, gdyż umawiamy się telefonicznie lub przez Internet na dany dzień i godzinę, a poczekalnie są obligatoryjnie nieczynne. W ten sposób unikamy kontaktu z nieznajomymi.

 

 We wcześniejszym artykule dotyczącym znalezienia martwego noworodka na śmietnisku nieznane były przyczyny śmierci dziecka.

 

 Pracownik Zakładu Przetwarzania i Unieszkodliwiania Odpadów w Czerwonym Borze znalazł na wysypisku czarny worek, w którym znajdowały się zwłoki noworodka. Policja wychodzi z założenia, że dziecko zostało pozbawione życia i z determinacją usiłuje odnaleźć rodziców. Dochodzenie, czynności prowadzone będą przez prokuraturę okręgową. Szczegóły utrzymane są w tajemnicy.

Nie stwarzajmy pozorów, że jesteśmy pełne optymizmu, entuzjastycznie nastawione do życia i w stanie euforii, gdy w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Każdy z nas ma prawo do irytacji, frustracji, a zwłaszcza w tych trudnych okolicznościach. Obligatoryjny nakaz pozostawania w izolacji, obostrzenia wpływają na naszą psychikę w sposób destrukcyjny.
Brakuje nam spotkań z bliskimi i wizyt towarzyskich. Nikt nie chce ignorować, zaniedbywać znajomości oraz zrywać kontaktu z rodziną. W takich przypadkach pomocne mogą okazać się komunikatory z funkcją wideorozmów, które umożliwią wygodnie kontaktować się przez Internet. Niestety taka forma kontaktu może wywołać również przykre reperkusje. Taka opcja kontaktu sprawia, że wzrasta w nas desperacja, że np. nie możemy przytulić się do bliskich, udzielić pomocy im zarówno w prozaicznych jak i w prymarnych sprawach lub po prostu nie możemy wspólnie spędzić czasu. Przebywając w domu radykalnie odmienił się nasz sposób życia. Wiele osób deklaruje, że izolacja w domu ma niekorzystny wpływ na ich psychikę. Czego nam najbardziej brakuje, aby lepiej się czuć?

 

 Przed koronawirusem powinniśmy chronić się wszyscy, ale nadrzędną, prymarną uwagę należy skoncentrować na osobach starszych, ponieważ należą do największej grupy ryzyka i posiadają obniżoną odporność. Układ immunologiczny ulega osłabieniu wraz z upływem wieku. Jednak niekwestionowanym argumentem przemawiającym za zachowaniem ostrożności przez osoby starsze są choroby współistniejące. Istnieje nie tylko ryzyko zakażenia, ale również wystąpienia powikłań, perturbacji zdrowotnych po przebytej chorobie COVID – 19.

 

 Niewykluczone, że wszyscy słyszeliśmy o incydencie, w którym doszło do przebicia opon w samochodzie i opryskania go sprayem. Ofiarą jest pielęgniarka ze szpitala w Gliwicach, która sprawuje opiekę nad ludźmi chorymi na COVID – 19.  Nie jest znany sprawca, który dopuścił się tego ekscesu, aktu demoralizacji, znieważenia osoby, która wystawia swoje życie i swojej rodziny na niebezpieczeństwo, aby ratować życie chorych.

 Nie jestem zaskoczona, że nakaz dotyczący utrzymania na ulicach dystansu liczącego dwa metry w odniesieniu do par małżeńskich wzbudził zbulwersowanie, a nawet kontrowersje. Dla wielu jest to absurdalne, irracjonalne obostrzenie. Ewidentne jest, że obligatoryjne pozostaje zachowanie odległości pomiędzy obcymi osobami, które znajdują się w sklepach, urzędach i w innych miejscach publicznych.

 

 Lekarze zalecają ostrożność odnośnie nałogowej skłonności do poszukiwania informacji dotyczących koronawirusa. Obsesyjne czytanie wpływa na naszą psychikę w sposób destrukcyjny. Do takiej konkluzji doszli naukowcy w Seulu. Zostało przeprowadzone badanie ankietowe, na podstawie, którego stwierdzono, że uczucie desperacji, zafrasowania i lęku pojawia się u osób, które bardzo absorbują informacje związane z koronawirusem.

 

 Pesymistycznie zabrzmiały słowa wypowiedziane przez Ministra Zdrowia: „ Będziemy uczyć się żyć z epidemią koronawirusa. Mówię o roku. Mówię nawet o dwóch latach. Dopóki nie będzie szczepionki czy lekarstwa na koronawirusa”. Premier Mateusz Morawiecki: "Cała ta sytuacja jest mocno obciążająca psychicznie. Obostrzeniami kupujemy czas, by ratować życie" - dodał.
Od 20 kwietnia przystąpimy do pierwszego etapu związanego z redukcją restrykcji, obostrzeń. Czteroetapowy plan działań wprowadzi radykalne zmiany:
Pierwszy etap dotyczy zasad obowiązujących w handlu oraz usługach.

Wydano kolejną restrykcję, obostrzenie, w związku z epidemią koronawirusa, które wzbudziło kontrowersje wśród ludzi. Od jutra, czyli 16 kwietnia aż do uchylenia rozporządzenia zostaje wprowadzony obowiązek o charakterze obligatoryjnym, dotyczący zasłaniania twarzy. Precyzując: rozchodzi się o zakrywanie nosa i ust. Możemy to zrobić przy użyciu masek, chust bandana, kominów, apaszek itp.

Święta Wielkanocne, które tak diametralnie różnią się od tych, do których powracamy pamięcią. Na pozór wykonujemy analogiczne czynności jak co roku – pieczemy ciasta, sprzątamy generalnie nasze mieszkania, ale jednak te nałożone restrykcje, które nas obligują do przestrzegania wprowadzają nas w zniechęcenie i mają deprymujący wpływ na nas. Wielu z nas ma obiekcje odnośnie tych zakazów i nakazów.
Nie posiadamy możliwości udziału w celebracjach liturgicznych, skorzystania z sakramentu pokuty, przyjęcia Eucharystii. Nie mamy również okazji spotkania się z rodziną.  W przypadku nierespektowania tych ograniczeń grożą nam kilkutysięczne sankcje karne. Pamiętajmy, jednak, że te obostrzenia, pomimo że sprawiają trudności w normalnym funkcjonowaniu, są obligatoryjne i bez nich liczba zachorowań z pewnością uległaby znacznemu przyrostowi.

 

 Przemiany dotyczą wielu aspektów w naszym życiu. Najważniejsza jest umiejętność adaptacji, zaaklimatyzowania się w nowej sytuacji.

W obecnych czasach, gdy pandemia koronawirusa zdominowała nasze życie, wiele osób utraciło pracę. Epidemia wpływa destrukcyjnie na rynek pracy. Wiele sklepów, salonów fryzjerskich, kosmetycznych oraz lokali gastronomicznych zostało zamkniętych, a pracownicy zostali pozbawieni stanowisk pracy i otrzymali wypowiedzenia.