-
Opublikowano: 02 kwiecień 2021
-
Odsłony: 3158
(Artykuł przeczytasz w 2 - 3 minut)

To już ostatnie dni, a raczej godziny przed świętami. Z pewnością będziemy zaabsorbowani ostatnimi porządkami w domu i zakupami. Będziemy dokonywać zakupów w małych sklepikach lub supermarketach, które mogą stanowić jedno z najwyższych zagrożeń dla naszego zdrowia. Zostało potwierdzone, że supermarket jest jednym z miejsc o najwyższym stopniu ryzyka zarażenia się koronawirusem. Spomiędzy osób, które wykonały test i uzyskały wynik pozytywny na obecność COVID-19 przyznały, że najczęstszym miejscem przez nich odwiedzanym był właśnie supermarket. Z przeprowadzonych analiz wynika, że analogicznej odpowiedzi udzieliło aż 18,3 respondentów.
Nasuwa się nurtujące pytanie: dlaczego tak się dzieje? I jakich zasad powinniśmy przestrzegać, aby się uchronić?
Fundamentalnym czynnikiem przyczyniającym się do rozprzestrzeniania się pandemii to duże skupiska ludzi w tym miejscu. Obligatoryjne jest utrzymanie dystansu – minimum dwa metry od innych osób. Niestety nie zawsze jest to możliwe do zrealizowania. Bliższy kontakt nie jest do uniknięcia, gdyż pomimo, że supermarkety posiadają duży metraż to jednak stajemy blisko siebie, a zwłaszcza teraz w okresie przedświątecznym gdy sklepy są przepełnione klientami. Wszyscy chcemy zaopatrzyć się w newralgiczne dla nas produkty.
W sklepie niestety jest niski przepływ powietrza, który uniemożliwia oczyszczenie z cząsteczek wirusa, który przez osoby zarażone które kichają, kaszlą, a nawet mówią wydalają z siebie drobnoustroje rozprzestrzeniające się w powietrzu. Z tego powodu powinniśmy ograniczyć czas spędzony w zamkniętych i niewietrzonych pomieszczeniach. Powinniśmy zredukować czas spędzony w sklepie do niezbędnego minimum. Najlepszą opcją jest sporządzenie precyzyjnej listy zakupów aby efektywnie dokonać zakupów bez zbędnego chodzenia po sklepie i nie pozostawać przez dłuższy czas w tym pomieszczeniu. Nie mamy pewności czy zainstalowane urządzenia przeznaczone do filtracji powietrza z cząstek drobnoustrojów, grzybów, bakterii i wirusów są skuteczne.
Wiele zaintrygowanych osób zadaje pytanie: czy dotykanie produktów w sklepie również może być obarczone wysokim ryzykiem? Według ekspertów nie istnieją wystarczające dowody potwierdzające możliwość zakażenia się poprzez dotykanie artykułów znajdujących się na półkach sklepowych. Jednak przeprowadzone badania wykazały, że wirus może utrzymać się na plastiku przez 72 godziny. Dotykając artykułów znajdujących się w sklepie, unikajmy kontaktu rąk z ustami, oczami, nosem.
Czy powinniśmy korzystać z rękawiczek w czasie zakupów?
Otóż nie jest suponowane, sugerowane, aby w miejscach publicznych zakładać rękawiczki, gdyż paradoksalnie mogą przyczynić się do rozprzestrzeniania zarazków. Okazuje się, że na rękawiczkach jednorazowych dłużej niż na dłoniach może utrzymywać się wirus. Oczywiście w okolicznościach gdy zaistnieje podejrzenie, że powierzchnie, przedmioty z którymi będziemy mieć styczność mogą być zainfekowane wówczas obowiązkowe jest użycie rękawiczek. Po zakończeniu nie pozostawiajmy ich do ponownego wykorzystania, Definitywnie się z nimi rozstańmy, a następnie dokładnie umyjmy ręce. Bardzo prymarna jest higiena rąk w zapobieganiu zakażenia się wirusem.
Pomimo posiadanej przez nas wiedzy na temat wirusa, wciąż zdarzają się frapujące nas pytania. Zainspirowało mnie napisanie tego artykułu widząc ludzi, którzy cynicznie podchodzą do pandemii i bagatelizują obostrzenia np.: noszenie maseczek w nieadekwatny sposób w miejscach publicznych (na brodzie). Jest to zachowanie świadczące o braku odpowiedzialności za siebie i inne osoby. Obserwując dane o zakażeniach i zgonach zachowajmy wszelkie środki ostrożności dla nas samych i naszych rodzin.
Pomimo wszystko życzę udanych zakupów
Foto: Pixabay
Dobry artykuł!0
Nie lubię0