-
Opublikowano: 04 sierpień 2020
-
Odsłony: 2759
(Artykuł przeczytasz w 1 - 2 minut)

Nastąpiła diametralna obniżka, redukcja cen środków zapewniających ochronę przed koronawirusem np.: maseczek i produktów służących do dezynfekcji. Nastąpił również spadek zainteresowania tym asortymentem.
Maseczki, które kilka miesięcy temu kosztowały około 20 złotych teraz dostępne są już za kilka złotych. Powinniśmy zwrócić jednak uwagę na ceny tego artykułu, gdyż pochodzi od różnych producentów, a różnice kosztów są radykalne.
W Internecie istnieje opcja znalezienia pojedynczych sztuk maseczek ochronnych za 1,50, a za 50 złotych można zaopatrzyć się w opakowanie liczące 50 sztuk, czyli złotówka za jedną sztukę. Można również znaleźć ofertę, w której za opakowanie zawierające tą samą ilość cena oscyluje w granicach 250 – 300 złotych.
W kwietniu za bawełnianą maseczkę wielokrotnego użytku należało zapłacić nawet 170 złotych, a teraz cena wynosi około 10 – 15 złotych. Natomiast przyłbice można zakupić za 20 złotych.
Analogicznie sytuacja przedstawia się z produktami przeznaczonymi do dezynfekcji rąk, ponieważ na początku wdrożenia restrykcji za 5 – litrowy baniak należało zapłacić 95 złotych, teraz ceny szacują, kształtują się na poziomie 30 złotych.
Konkluzja jest jednoznaczna: koszty związane z zakupem środków ochronnych uległy znacznemu spadkowi, ale zapotrzebowanie na te produkty również zostało zminimalizowane z powodu sceptycznego podejścia do zalecenia o obligatoryjnym obowiązku zakładania maseczki w celu uniknięcia ryzyka zakażenia.
Foto: Pixabay
Dobry artykuł!0
Nie lubię0