Reklama

Sprawdź jakość powietrza

smog

Pogoda dla Głuchołaz

Złap myszką i przesuwaj by zobaczyć inne dni.
(Artykuł przeczytasz w 2 - 3 minut)

qr code mobilnemini androidGlucholazyonline.com.pl w Twoim smartfonie!

Masz dla nas temat? Wyślij foto i opis poprzez aplikację mobilną. To najszybszy sposób na dotarcie do czytelników.

Najnowsze wiadomości i informacje o mieście w jednej aplikacji!

Aplikację na smartfony z systemem Android pobierzesz tutaj.




Przeczytano 0%

cropped image woman feet standing 260nw 604196735 copy



Profilaktyka zdrowotna, adekwatna dieta, dbałość o kondycję fizyczną w postaci uprawiania regularnych ćwiczeń są bardzo newralgiczne i powinnyśmy tego przestrzegać, a zwłaszcza w obecnych czasach, gdy znajdujemy się pod presją pandemii, która zamknęła nam drzwi mieszkań i częściowo uniemożliwia nam swobodne wyjścia z domu.


Ta izolacja oraz odczucie nudy, brak absorbującego zajęcia, oraz motywacji do działania wpływa na nas w sposób destrukcyjny i obligatoryjnie wymaga wprowadzenia zmian.


Dla poprawy nastroju , zniwelowania negatywnych skutków stresu najczęściej sięgamy po słodycze, chipsy i inne nieszczególnie zdrowe smakołyki. Wzmożony apetyt może wynikać nie tylko z monotonii, ale również braku interakcji społecznych. Przyzwyczailiśmy się do angażowania w życie towarzyskie, lecz teraz nasze kontakty zostały zredukowane. Również w momentach rozdrażnienia, irytacji, braku motywacji do działania uwalniane są hormony stresu, które wywołują odruch podjęcia walki lub ewakuacji i wówczas potrzebujemy paliwa, czyli jedzenia, aby wzmocnić siłę psychiczną i zneutralizować negatywne emocje.


Niestety ujemne strony, reperkusje naszego podjadania to przyrost wagi, zwiększona masa ciała.
Systematyczność spożywania posiłków okazuje się bardzo prymarna i niezbędna do odpowiedniego funkcjonowania ludzkiego organizmu. Zostało udowodnione, że w przypadku bardziej sporadycznego i nieuregulowanego spożywania posiłków, organizm generuje rezerwy energetyczne, odkładające się w postaci masy tłuszczowej.


Przebywając w domu, gdy nasza rutyna uległa diametralnej zmianie częściej zaglądamy do lodówki. Po zakończeniu koronawirusa będziemy deliberować, rozważać w jaki sposób zrzucić zbędne kilogramy. Ekspert w dziedzinie odżywiania Jade Eaton sugeruje, aby sięgać po produkty pełnowartościowe które zagwarantują, zapewnią nam uczucie sytości przez dłuższy czas i które nie powodują przybierania na wadze.
Oprócz właściwie skomponowanej diety, która będzie ułatwiać ujarzmianie, okiełznywanie głodu, warto również znaleźć kolokwialnie mówiąc poskramiaczy monotonii. Jade Eaton inspiruje do różnego rodzaju kreatywnej aktywności: ćwiczeń, czytania (ale bez opychania się chipsami), nauki języków obcych i do wszystkiego tego co zaaranżuje, wypełni nam wolny czas, a dzięki temu zapomnimy o konsumpcji, zaspokajaniu przyjemności związanych z jedzeniem.


Warto zadbać, aby przysadka mózgowa zaczęła wydzielać endorfiny.
Endorfiny są określane jako hormony szczęścia właśnie dzięki którym możemy odczuwać ukontentowanie, a nawet euforię. Ponadto endorfiny redukują poziom stresu. Wysiłek fizyczny również przyczynia się do wytwarzania hormonów szczęścia. Tutaj należy jednak zauważyć, że u każdego z nas wydzielanie endorfin może być radykalnie odmienne - jedni poczują działanie hormonów szczęścia po krótkim spacerze, u innych osób rezultaty działania endorfin mogą wystąpić po pokonaniu dłuższego dystansu np.: maraton ?
Spożywane węglowodany i tłuszcze sprawiają z kolei, że podnosi się poziom serotoniny, neuroprzekaźnika odpowiedzialnego za dobry nastrój, równowagę psychiczną, wiarę w siebie i relaks. Węglowodany możemy znaleźć w produktach zbożowych i nasionach roślin strączkowych, ziemniakach, marchewce, makaronach pełnoziarnistych, brązowym ryżu.


Reasumując: rozwiązaniem jest pogodzenie się z panującą sytuacją i nie dopuszczać do frustracji, oraz nie doprowadzić do popadnięcia w marazm, ponieważ taki stan skutkuje nieodpartą pokusą przed
„ posprzątaniem” w szafce ze słodyczami lub lodówce w celu pokrzepienia, ukojenia, poprawy kiepskiego humoru. (może nie powinnam się przyznawać, ponieważ to zabrzmi jak absurd, ale pisząc ten artykuł nie wiem, kiedy zniknęła połowa czekolady). Ktoś może to zinterpretować, że sama sobie zaprzeczam – piszę o redukcji kalorii, a opycham się słodkościami. Zasłużyłam na reprymendę? Tak, wiem zasłużyłam i mam skrupuły. Biję się w piersi. ☹


Takich sytuacji powinnyśmy się wystrzegać i panować nad własnym nieposkromionym apetytem.


Życzę powodzenia Wam i sobie.

Foto: Pixabay

Udostępnij i polub nas!

Polub w FacebookPolub w Google PlusPolub w TwitterPolub w LinkedIn


0 Nie lubię0

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Reklama

  DO GÓRY


Nekrologi. Ślij (bezpłatne) poprzez formularz w zakładce Redakcja.

Co, gdzie, kiedy? Bieżące imprezy i zaproszenia. Organizujesz imprezę? Ślij plakat do nas.