-
Opublikowano: 07 maj 2020
-
Odsłony: 3316
(Artykuł przeczytasz w 2 - 4 minut)
Nie stwarzajmy pozorów, że jesteśmy pełne optymizmu, entuzjastycznie nastawione do życia i w stanie euforii, gdy w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Każdy z nas ma prawo do irytacji, frustracji, a zwłaszcza w tych trudnych okolicznościach. Obligatoryjny nakaz pozostawania w izolacji, obostrzenia wpływają na naszą psychikę w sposób destrukcyjny.
Brakuje nam spotkań z bliskimi i wizyt towarzyskich. Nikt nie chce ignorować, zaniedbywać znajomości oraz zrywać kontaktu z rodziną. W takich przypadkach pomocne mogą okazać się komunikatory z funkcją wideorozmów, które umożliwią wygodnie kontaktować się przez Internet. Niestety taka forma kontaktu może wywołać również przykre reperkusje. Taka opcja kontaktu sprawia, że wzrasta w nas desperacja, że np. nie możemy przytulić się do bliskich, udzielić pomocy im zarówno w prozaicznych jak i w prymarnych sprawach lub po prostu nie możemy wspólnie spędzić czasu. Przebywając w domu radykalnie odmienił się nasz sposób życia. Wiele osób deklaruje, że izolacja w domu ma niekorzystny wpływ na ich psychikę. Czego nam najbardziej brakuje, aby lepiej się czuć?
Najbardziej brakuje nam powrotu do normalności, rzeczywistości bez pandemii, restrykcji, którymi jesteśmy już zmęczeni. Brakuje nam spokoju wewnętrznego bez lęku o zdrowie własne i najbliższych. Ponadto negatywną stroną jest niemożność spacerów, możliwości spędzania czasu poza domem, na świeżym powietrzu. Po stopniowym znoszeniu obostrzeń mamy opcję korzystania z terenów pokrytych roślinnością np.: las lub park. Możliwe jest również wejście na plażę. W dalszym ciągu jednak utrzymany jest zakaz odwiedzania ogrodów zoologicznych oraz korzystanie z placów zabaw (biedne dzieciaczki).
- Wiele z nas kobiet absorbuje dylemat dotyczący wyglądu. Irytuje nas odbicie w lustrze. Z awersją patrzymy na nasze krzaczaste brwi, zaniedbane paznokcie i odrosty na włosach. Z drugiej strony odczuwamy skrupuły, że ludzie na świecie cierpią, umierają z powodu koronawirus, a nas nurtują tak banalne, trywialne sprawy związane z naszą aparycją. Nie ma w tym jednak niczego złego, ponieważ dla nas kobiet jest to pryncypialne i nie jest to oznaką próżności i braku umiejętności rozróżniania spraw newralgicznych od marginalnych. Pragniemy powrotu do normalności. Wychodząc od fryzjera, kosmetyczki odczuwamy ukontentowanie i to w sposób pozytywny wpływa na naszą psychikę. Nad mankamentami urody np.: krzaczaste brwi możemy same w domu popracować i nasze samopoczucie psychiczne ulegnie diametralnej zmianie. Ale na usługi fryzjerskie, kosmetyczne musimy poczekać do momentu zniesienia obostrzeń.
Na razie pozostaje nam zaaprobowanie siebie takimi jakimi jesteśmy.
Aby zaaklimatyzować, zaadaptować się w nowych warunkach powinniśmy:
- sięgnąć po książkę, która stymuluje nasz umysł, skłania do refleksji i dzięki temu permanentny stres, który odczuwamy zostanie rozładowany,
- pamiętajmy o ruchu, ćwiczeniach, które możemy wykonywać w warunkach domowych. Wysiłek fizyczny ma bardzo pozytywny wpływ na naszą kondycję fizyczną i psychiczną,
- oglądajmy filmy różnego gatunku, ale preferowane są komedie, które umożliwią zapomnieć o perturbacjach życia codziennego. Zrelaksujemy się. Jeżeli pragniemy się czegoś nauczyć wybierzmy programy popularnonaukowe. Starajmy się zredukować, ograniczyć oglądanie wiadomości o koronawirusie. Do informacji podchodźmy z dystansem, a do wiadomości zaczerpniętych z Internetu (niektóre strony) podchodźmy w sposób bardziej sceptyczny.
- warto wprowadzić innowacje związane z naszymi zamiłowaniami. Sugerowana nauka języka obcego albo kurs online,
- warto spróbować wykorzystać przepisy znajdujące się w Internecie, lub proponowanych w programach kulinarnych, które są emitowane w telewizji. Rodzina będzie zachwycona,
- kreatywnie spędzajmy czas z dziećmi: malujmy, grajmy w gry planszowe, ćwiczmy.
Większość ludzi dochodzi do konkluzji, że czas spędzony w czterech ścianach z rodziną wpływa na relacje w różnoraki sposób. W niektórych rodzinach czas wspólnie spędzony doprowadza do scementowania rodziny, wzmocnienia łączących ich więzi, a niestety w niektórych dochodzi do scysji, nieporozumień. Przyczyną jest zbyt długi czas spędzony razem i wkradająca się rutyna , monotonia.
Miejmy nadzieję, że ten czas pandemii zakończy się jak najszybciej i powrócimy do zwykłej codzienności. Tego wszystkim życzę.
Zdrówka. Pozdrawiam
Foto: Pixabay
Dobry artykuł!0
Nie lubię0