-
Opublikowano: 14 sierpień 2019
-
Odsłony: 1348
(Artykuł przeczytasz w 2 - 3 minut)
Coraz więcej młodych ludzi zapatrzonych w telefon komórkowy dostrzegamy na ulicy. Czasami są tak zaabsorbowani, że przechodząc w dozwolonym lub niedozwolonym miejscu nie zwracają uwagi na przejeżdżające samochody. Ta dekoncentracja, nieuwaga może doprowadzić do poważnego wypadku.
Niestety może. ale nie musi być to przejawem, świadczącym o uzależnieniu. Zaintrygowani są grami, portalami społecznościowymi. Jak dowodzą badania nastolatkowie posiadają większe skłonności do wpadania w szpony nałogów niż osoby dorosłe. Jednak niezależnie od wieku wszyscy jesteśmy predysponowani do popadnięcia w zależność od Internetu. Zakupy na portalach aukcyjnych, czat oraz wiele innych stron ekscytuje, pasjonuje wielu z nas.
Korzystanie z okna na świat w sposób racjonalny nie wzbudza podstaw do obaw. Początkowo odczuwamy ukontentowanie, entuzjazm, satysfakcję ponieważ zapominamy o naszych dylematach, utrapieniach. Jest to pewnego rodzaju odskocznia od rzeczywistości, rutyny która często nas przygnębia i powoduje zafrasowanie. Problem rozpoczyna się wówczas gdy Internet odgrywa dla nas niebagatelną rolę i bariera pomiędzy światem wirtualnym a realnym zostaje zatracona.
Gdy zauważymy, że brak dostępu uintensywnia w nas doznania frustracji, irytacji i innych negatywnych emocji lepiej kolokwialnie mówiąc przystopujmy. Postarajmy się zredukować, zmniejszyć czas spędzony przy komputerze lub telefonie.
Kolejnym niepokojącym symptomem wskazującym na to, że zostaliśmy zdominowani przez świat wirtualny są sporadyczne spotkania z przyjaciółmi, wyjścia do kina i innego rodzaju rozrywki. Surfujemy godzinami tracąc zamiłowania, aspiracje i zaangażowanie w to co rzeczywiście dla nas jest newralgiczne i znaczące.
Relacje z rodziną i przyjaciółmi ulegają diametralnym zmianom. Częściej dochodzi do scysji gdy ktoś próbuje nam zasugerować, zasygnalizować, że mamy problem dotyczący netoholizmu. Odczuwamy kompromitację i zażenowanie, jednak nie chcemy się do tego przyznać.
Osoba uzależniona potrafi przytłumić instynkty: głód, sen, co w następstwie doprowadza do problemów zdrowotnych – bóle głowy, kręgosłupa, pogorszenie wzroku, odczucie lęku, bezsenność.
Nadużywanie dostępu do sieci globalnej ma również destrukcyjny wpływ na naukę lub życie zawodowe. Bagatelizujemy, ignorujemy obligatoryjne obowiązki do wykonania, a to w konsekwencji wywołuje perturbacje i nieprzyjemności w miejscu pacy i w szkole.
Nie kwestionujmy, i nie negujmy obiektywnej opinii osób, które próbują nas nakłonić do leczenia. Zupełna abstynencja raczej jest niemożliwa, ale zacznijmy od ograniczania czasu spędzonego przy komputerze, Starajmy się odbudować relacje z przyjaciółmi i z nimi spędzajmy wolne chwile. Aktywność fizyczna jest bardzo istotna – siłownia, jazda na rowerze itp. Ważne, aby spędzać czas z daleka od komputera, telefonu i aby zaangażować się w czynności, które lubimy wykonywać.
Oczywiście zawsze możemy skorzystać z konsultacji z wykwalifikowaną osobą. Doświadczony terapeuta, który zajmuje się leczeniem związanym z siecioholizmem umożliwi odzyskać kontrolę nad korzystaniem z komputera.
Foto: Pixabay
Dobry artykuł!0
Nie lubię0