-
Opublikowano: 21 styczeń 2018
-
Odsłony: 992
(Artykuł przeczytasz w 1 - 2 minut)

Drogie Mamy!
Każda z nas była, jest lub będzie w przyszłości w stanie błogosławionym. Ciąża postrzegana jest jako radosny, pełen entuzjazmu oraz euforii okres oczekiwania na maluszka. Zdarza się jednak, że jest to czas przepełniony niepokojem, strachem często wręcz dla innych osób interpretowany jako bezzasadny i niezrozumiały.
Ten lęk jednak nie powinien wprawiać w zdumienie, gdyż przyszłe mamy obawiają się o zdrowie własne i dzieciątka. W większości kobiet tego rodzaju emocje towarzyszące w stanie brzemiennym są jak najbardziej racjonalne, ponieważ są przejawem miłości do człowieczka dojrzewającego w łonie kobiety.
Zatroskanie, obawa i opiekuńczość to nieodzowne uczucia, które odczuwamy przez całe macierzyństwo. Również z medycznego aspektu podczas ciąży poddajemy się częstym badaniom profilaktycznym, obserwujemy ruchy dziecka i stosujemy się do zaleceń lekarskich i to także wypływa z uczucia. Przez okres dziewięciu miesięcy przygotowujemy się precyzyjnie do pojawienia się małej istoty na świecie. W 16 tygodniu zaczynamy odczuwać pierwsze ruchy płodu. Są one jeszcze słabe, ale maluch sygnalizuje w ten sposób, że istnieje. Matka na podstawie obserwacji potrafi wywnioskować w jakim nastroju jest maluch – spokojny czy raczej pobudzony.
W 24 tygodniu układ słuchowy jest już wykształcony. Oczywiście najlepiej słyszy co się dzieje wokół – bicie serca matki, jest jednak w stanie usłyszeć dźwięki dobiegające z zewnątrz. Wielu pediatrów sugeruje i zaleca słuchanie spokojnej muzyki a nawet czytanie dziecku. Po 37 tygodniu narządy są na tyle wykształcone, że potrafią egzystować poza organizmem mamy. Więc powolnymi krokami zbliżamy się do tego najważniejszego momentu – spotkania się w rzeczywistości. Wspaniałe uczucie – znam to z autopsji.
W obecnych czasach nie musimy lękać się i trwożyć w kwestii porodu. Powstawanie w szpitalach oddziałów położniczych dla rodzin, porody rodzinne – w obecności osoby bliskiej oraz tworzenie życzliwej atmosfery wokół osoby rodzącej jest bardzo newralgiczne i raczej jest przestrzegane przez personel medyczny. Jeżeli ktoś miał inne przeżycia proszę o podzielenie się
Foto: Pixabay
Dobry artykuł!0
Nie lubię0