Glucholazyonline.com.pl w Twoim smartfonie!
Masz dla nas temat? Wyślij foto i opis poprzez aplikację mobilną. To najszybszy sposób na dotarcie do czytelników.
Najnowsze wiadomości i informacje o mieście w jednej aplikacji!
Aplikację na smartfony z systemem Android pobierzesz tutaj.
Nadszedł czas na zalegalizowanie tego związku, mieszkali przecież ze sobą pod jednym dachem bez ślubu, co było na pewno w tamtym okresie nie do zaakceptowania przez otoczenie.
Pojawiła się jednak duża przeszkoda aby oboje mogli zawrzeć związek małżeński.
Otóż Gienia przed wojną w 1939 r. wyszła za maż za Stanisława Lubienieckiego, czyli była już osobą zamężną i nie mogła wyjść za maż drugi raz. Mężatką była zaledwie parę miesięcy, maż jej Stanisław był od niej trochę starszy, jej pójście za maż raczej nie było z miłości lecz z rozsądku. Rodzina Lubienieckich była już znana rodzinie Gieni, otóż brat Stanisława Lubienieckiego ożenił się z siostrą Gieni -Mania. Stała się rzecz prosta, dwóch braci ożeniło się z dwiema siostrami. Mania urodziła córeczkę Dziunie. Gienia w kilku miesięcznym związku nie miała dziecka, nie długo po jej ślubie wybuchła Druga Wojna Światowa. Stanisław został powołany do wojska aby bronić Ojczyzny. Ich małżeństwo było niezbyt udane, Gienia była w jego domu źle traktowana, wręcz traktowano ją jak służącą a nie jak panią domu. Ojciec jej, Jan Zarzycki zabrał ją z domu Lubienieckich.
Był okres wojny, okres tragiczny, bólu i cierpienia ludzi, lata ludzkich niedoli i ludzkich dramatów.
Rodzina Zarzyckich doświadczyła na sobie okrutnego cierpienia, niedoli, tułaczki po świecie, śmierci bliskich, rozstań z najbliższymi. Tak wiec, Gienia musiała rozwiązać problem, odszukać Stanisława Lubienieckiego i uzyskać rozwód. Sprawa nie była łatwa, przez cale lata wojny nie miała kontaktu ze Stanisławem, nie wiedziała gdzie jest, czy żyje? Rozpoczęła poszukiwanie, najszybsza droga w odszukaniu było zgłoszenie się do CZERWONEGO KRZYŻA, instytucji kompetentnej i pomocnej dla wielu potrzebujących. Po miesiącach poszukiwań, odpowiedź była jedna. Stanisław Lubieniecki zaginął, brak jakichkolwiek wiadomości o jego osobie, o jego istnieniu. Sytuacja Gieni uległa zmianie, stała się Ona wdową! Na podstawie informacji z Czerwonego Krzyża mogli oboje zawrzeć związek małżeński. Genowefa Zarzycka Lubieniecka i Antoni Laszewicz uczynili to dnia 6 sierpnia 1949 r . w Magistracie w Urzędzie Stanu Cywilnego w Głuchołazach.
Autor: Danuta Laszewicz