Cytuję cozel:Kupiłem 13,10 w Intermarche mięso karkówkę z datą ważności do 17,10 i po otwarciu okazało się, że mięso jest klejące i śmierdzi na kilometr, niestety nie oddałem bo ale odradzam wszystkim żeby nie kupowali mięsa w INTERMARCHE bo śmierdzi i można się zatruć
Mojej znajomej tez na mięsnym nabito wyższa cenę za inna wędlinę której ta nie kupowała .... potem opowiadając o tym doszły nas słuchy ze to się tam zdarza także sprawdzamy !!!!
A ja się tam przewiozłem na świeżym karpiu. Przyznaję, że kupowałem w ostatniej chwili 24-12 ale data była do 26-12. Jak rozpakowałem w domu, to wszystkie okna musiałem otworzyć. Oczywiście na reklamacje nie ma szans, bo sklep już zamknięty, a nie zamierzałem trzymać w domu śmierdzącej ryby przez 4 dni. 50 zł nie pieniądz, ale od tej pory ten jeden sklep omijam. Wcześniej były jakieś małe wpadki, ale ta z karpiem to było przegięcie.