Cóż za hipokryzja ! Autor w artykule "Mogłaby już spłonąć doszczętnie" zamieszczonego na niniejszym portalu publicznie nawołuje do przestępstwa słowami cyt.:"Szanowni podpalacze - postarajcie się bardziej i zróbcie to raz a porządnie, tak by runęła." a teraz pochyla się nad losem mieszkańców przyległego budynku. Czego się nie robi dla poczytalności i oglądalności - żal.
Proszę Pana. Nie nawołuję do przestępstwa, bo po primo: to mój serwis a to jest moja prywatna opinia, którą pozwalam sobie publikować w ramach swobody wypowiedzi i rodzaju publikacji (felieton). Po drugie: Tam był feileton a teraz jest news informacyjny. A to duża róźnica. I tyle w temacie. Pozdrawiam.
Pozwolę się nie zgodzić z Pana odpowiedzią, po primo: jestem kobietą (zwrot "Proszę Pana" jest conajmniej nie na miejscu), secundo: Art. 255. § 1. Kto publicznie nawołuje do popełnienia występku lub przestępstwa skarbowego podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2, tertio: wszystko w temacie
1. Skąd mogę wiedzieć kto pisze? Login tego nie określa.
2.Dziękuję za przytoczenie zapisów prawa. Ale: przestępstwo już się dokonało w sobotę gdy doszło do podpalenia i wiele razy wcześniej. Nie namawiam do pożaru bo te są regularnie wzniecane. Jeżeli sądzi Pani, że popełniłem przestępstwo pisząc w ten sposób, jaki to zrobiłem w tamtym artykule, to proszę to zgłosić. Będzie mi miło móc udowodnić swoje rację. I tyle w w tym temacie. Przepraszam, ale nie będę wdawał się w dalszą polemikę,